poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Sos Winegret z cytryną

  • 15 łyżek oliwy
  • 5 łyżek soku cytrynowego
  • 1 łyżka startej skórki z cytryny dokładnie umytej w gorącej wodzie

Sos Winegret z czosnkiem

  • 15 łyżek oliwy
  • 7 łyżek czerwonego octu winnego
  • 3 roztarte ząbki czosnku
  • 2 łyżki posiekanej pietruszki
  • 3 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka pieprzu

Sos Winegret

  • 15 łyżek oliwy
  • 5 łyżek soku cytrynowego lub octu winnego
  • 3 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka pieprzu

Mazurek orzechowy z miodem

szklanka mąki krupczatki

1/2 kostki masła (10 dag)

żółtko

2 i 1/2 szklanki cukru pudru

30 dag orzechów włoskich

2 łyżki miodu

5 białek

laska wanilii

tłuszcz do formy





Mąkę posiekać z zimnym masłem. Dodać żółtko i 1/2 szklanki cukru pudru, zagnieść. Owinąć w folię, włożyć na 30 min do lodówki.
Orzechy bardzo drobno posiekać. Miąższ wanilii wydrążyć. Białka ubić z resztą cukru na parze, cały czas ubijając, ostudzić. Miód podgrzać, wymieszać z orzechami i wanilią, dodać pianę z białek, delikatnie wymieszać.
Ciasto rozwałkować na grubość 1/2 cm, wylepić natłuszczoną formę, formując brzeg. Piec około 10 minut w temp. 180°C. Wyłożyć masę orzechową, wyrównać, piec jeszcze 15 minut. Udekorować bakaliami i owocami.

Bananowiec

1 margaryna
1 szklanka cukru
2 łyżki kakao
2 paczki herbatników
1 paczka wafli
1 galaretka (smak dowolny-wg gustu)
1 duży banan (pokrojony w plastry)

Margarynę rozpuszczamy razem z cukrem i kakaem. Kruszymy ciastka i 3 wafle, łączymy je z masą. Galaretkę rozpuszczamy w jednej szklance wody i wlewamy do poprzednich składników. Wszystko mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
Pozostałe wafle smarujemy masą. Gdy trochę namiękną kładziemy na brzegu plastry banana w pionie i delikatnie zawijamy. Gotowe roladki wkładamy do lodówki na około 1,5-2h .

Smacznego :)

Nalewka Śliwkowa

Może nie ta pora roku ale w pełni ogarnięta wiosną mam ochotę na to, na co nie powinnam :)

Jak już zaznaczałam na początku wszystkie przepisy są wielokrotnie sprawdzone.


1kg wydrylowanych węgierek
1kg cukru
1l wody

1 dzień:
zagotować

2 dzień:
zagotować

3 dzień:
Nie gotować-Klarować

Trzeciego dnia po sklarowaniu do wystudzonego wywaru dolewamy 1/2l spirytusu i odstawiamy na 12h.
Rozlewamy do flaszek i do każdej wkładamy po 2 śliwki.

Smacznego :)

Pyszny schab mojej cioci :)

Przepis na około 1,5 kg mięsa

1,5 kg schabu
4 łyżki majonezu
łyżka następujących przypraw:

  • majeranek
  • słodka papryka
  • pieprz mielony
2 ząbki czosnku
1/2 szklanki soli
3l wody
1 łyżka cukru
ziele angielskie ok 3-4 ziarnka
liść laurowy

Mięso osuszamy, następnie nacieramy majonezem, majerankiem, papryką,pieprzem i czosnkiem. Zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 24 godziny.

Następnego dnia do garnka wlewamy wodę, dodajemy cukier, ziele angielskie, liść laurowy oraz sól. Następnie wkładamy schab (który zrobiliśmy 24h wcześniej) i doprowadzamy do wrzenia na średnim ogniu. Gotujemy 15 minut. Po upływie kwadransa zdejmujemy garnek z palnika do ostygnięcia. Teraz ostatni etap :)
Jeszcze raz stawiamy garnek (cały czas ze schabem w środku) na kuchenkę i doprowadzamy do wrzenia. Gdy tylko zacznie się gotować należy pilnować żeby nie trwało to dłużej niż 10 minut!!!  W ten sposób skończyliśmy obróbkę naszego schabu. Teraz tylko trochę cierpliwości (po odstawieniu czekamy okoły godziny przed podaniem) i możemy się zajadać naszym domowym, kruchym, soczystym i przepysznym mięsem.
Można podawać na ciepło i na zimno. Ja polecam obie formy ;)  bo mięso jest idealnie przyrządzone.

Zioła w domu :)

Ważne, żeby dodawać świeże zioła na samym końcu. Zachowają wtedy swój aromat i nadadzą naszym potrawą nowy, lepszy wymiar zapachu :)
Oto kilka ziół wraz ze swoim przeznaczeniem, osobiście lubię eksperymentować i sprawdzone potrawy zamieniam w coś nowego. Trzeba jednak pamiętać że nie wszystko do wszystkiego pasuje :)


Artykuł pochodzi z serwisu www.artelis.pl


Bazylia: liście o aromatycznym zapachu pasują do pomidorów, baraniny, sera, makaronów, sałat. Można je gotować razem z potrawą. Lepszy efekt daje użycie świeżych liści.
Cząber: używamy do zapiekanek i mięs pieczonych. Można go dusić lub piec. Przed podaniem trzeba usunąć gałązki, listki można pozostawić.
Rzeżucha: używamy w stania świeżym do sałat, jaj, delikatnych gatunków mięs czy na kanapki, można też robić wspaniałe pasty (szczególnie polecane w okresie świąt Wielkanocnych).
Rozmaryn: używany w stanie świeżym lub suszonym do pieczystego (razem z tymiankiem i czosnkiem), a także jako dodatek do marynat, czy do obtoczenia mięs przed uwędzeniem.
Lawenda: wspaniała do baraniny (często z rozmarynem). Można ją gotować w stanie świeżym lub ususzonym.
Szałwia: do ryb i cielęciny, wątroby, grochu, fasoli. Używa się ją w stanie świeżym lub suszonym w niewielkich ilościach.
Szczaw: Można go stosować w stanie świeżym do sałat, potraw z jaj, ziemniaków, a takrze gotować w zupach i sosach. Na zimę można zawekować.
Lubczyk: używany do mięs, bulionów. Stosujemy w niewielkich ilościach z racji intensywnego zapachu w stanie świeżym lub suszonym.
Ogórecznik: stosowany jako przyprawa do wszelkich sałat. Posiada jadalne też kwiaty. Używa się tylko w stanie świeżym.
Rukiew wodna : Jest ostrzejsza w smaku niż zwykła rzeżucha, używana w stanie świeżym w zimowym sezonie.
Mięta: jej orzeźwiający smak pasuje do baraniny, owoców strączkowych, ziemniaków, a takrze sałat i mięsa mielonego. Wspaniale smakuje w zupie krem z cukinii. Używa się jej w stanie świeżym lub suszonym.
Szczypiorek: należy do klasyki ziół, Stosowany do jajek, sałat, sosów maślanych i majonezowych. Używany w stanie świeżym, mrożonym, lub suszonym. Największy efekt oczywiście jest po użyciu świeżego.
Koperek: to kolejny klasyk gatunku. Dodaje sie go do ryb, ziemniaków, sosów robionych na maśle, sałat, zup. Owoce są idealne do kwaszenia ogórków. Stosowany świeży, suszony i mrożony.
Seler naciowy: delikatniejszy w smaku od naci selera korzeniowego, stosowany do zup, zapiekanek i sałatek.
Lebiodka (oregano) : jest to rosnąca dziko kuzynka majeranku. Używana głównie w kuchni włoskiej, a także do sałatek i mięs. Wspaniale nadaje się do wędlin. Dodaje się ją świeżą lub suszoną.
Estragon: do białych sosów, białych mięs, potraw z jaj. Nadaje potrawom delikatny smak anyżku. Należy używać go w niewielkich ilościach.
Pietruszka: to kolejna klasyka. Gładka lub kędzierzawa, dodawana niemal do wszystkiego w stania świeżym, suszonym lub mrożonym.
Tymianek: świeże lub suszone listki stosuje się głównie w kuchni śródziemnomorskiej. Wspaniale komponuje się z mięsem, nadaje się do obróbki mięsa przed wędzeniem.
Biedrzeniec: nadaje się do wszelkich sałat, jego aromat najlepiej komponuje się z sokiem cytrynowym lub octem winnym. U żywa się go tylko w stanie świeżym.
Koper włoski: używany w stanie świeżym w małych ilościach do ryb, baraniny, ogórków. Ta odmiana kopru uprawiana jest we Włoszech i Francji jako warzywo.
Rozchodnik: młode pędy maja smak nieco kwaskowy i nadają się do zup, sosów ziołowych i sałatkowych.
Trybula: jej zapach jest bardziej intensywny niż pietruszki. Używana jest w stanie świeżym, gdyż przez suszenie traci aromat. Dodaje się ją do zup, sałat i białych mięs.
Portulaka: jej lekko słony smak jest na nowo odkrywany w kuchni. Używa się jej w stanie świeżym do sałat, zup i sosów.
Melisa: listki o cytrynowym zapachu dodajemy do sałat, sosów, niektórych potraw słodkich. Świeże nie nadają się do gotowania.

Olej czy oliwa - które wybrać i dlaczego :)

Zacznijmy od opisu oleju :)
Popularne oleje roślinne to:
Olej słonecznikowy: bogaty w tłuszcze wielonienasycone, kwas linolowy i witaminę E 
Olej rzepakowy, który zawiera tłuszcze jednonienasycone
Olej sezamowy (obfity w tłuszcze wielonienasycone, zawiera kwas linolowy), do sałatek
Olej sojowy (tłuszcze wielonienasycone, kwas linolowy, witamina E), polecany do gotowania
Olej winogronowy (tłuszcze wielonienasycone, witamina E), do smażenia i sałatek
Olej palmowy (same nasycone kwasy tłuszczowe, witamina E)
Olej kokosowy (same nasycone kwasy tłuszczowe)
Olej lniany (tłuszcze wielonienasycone, kwas linolowy, witamina E)
Olej arachidowy (tłuszcze jednonienasycone), do sałatek
Olej kukurydziany (tłuszcze wielonienasycone, kwas linolowy, witamina E), do smażenia i sałatek
Olej z orzechów włoskich (tłuszcze wielonienasycone), do sałatek
Olej z orzechów laskowych (tłuszcze wielonienasycone, witamina E), do sałatek i smażenia



Unikajmy kwasów tłuszczowych nasyconych, które powinny być wypierane przez kwasy jedno i wielonasycone. 
Poddanie oleju roślinnego wysokiej temperaturze zmniejsza jego wartościowość, a nawet może zmienić w szkodliwy związek. Dzieje się tak z uwagi na zachodzące w czasie podgrzewania procesy utleniające zawartych w oleju, kwasów tłuszczowych wielonienasyconych.
Olej roślinny na surowo, jak najbardziej na "tak", smażony - rzadko.


W mojej kuchni nie znajdziecie żadnego oleju. Faktem jest że powinno się go spożywać w określonych ilościach ale ja całkowicie zastąpiłam go oliwą.


Oliwa wytwarzana jest z oliwek. W jej skład wchodzą kwasy tłuszczowe jednonienasycone. Dostępna na rynku szeroka paleta jej rodzajów daje nam spore możliwości doboru do właściwego przygotowywania dań. Nie tylko smak i charakterystyczny aromat są tak pociągające w oliwie. To ona przecież króluje na stołach w krajach śródziemnomorskich już od setek, jeśli nie tysięcy lat. Gdzie w Europie wykazano najniższy wskaźnik zachorowań na choroby układu krążenia i choroby nowotworowe? Właśnie w państwach basenu Morza Śródziemnego. Dlaczego? Ponieważ stosowanie oliwy z oliwek w codziennej diecie zmniejsza ryzyko chorób serca, a organizm ma siłę do walki z wolnymi rodnikami. Wszystko to za sprawą zawartych w oliwie kwasów tłuszczowych jednonienasyconych, a także kwasu linolowego i kwasu oleinowego, a te dwa ostatnie wchodzą przecież razem w skład grupy Omega - 03.


Hmm o to dlaczego wolę oliwę zawsze i wszędzie.

Witajcie :)

Witam wszystkich amatorów dobrego jedzenia :)
Na początek powiem że wszystkie przepisy zamieszczone na moim blogu pochodzą z mojej rodzinnej kolekcji. Prababcia zaczęła je kolekcjonować wiele lat temu. Przez ostatnie 4 lata zajmuje się domem więc dużo eksperymentowałam. W ten właśnie sposób jak już się zapewne domyślacie zamiłowanie do dobrego jedzenia trafiło i do mojego serca. Kocham gotowanie i robię to w każdej wolnej chwili. 
Nie gotuje dietetycznych potraw, przynajmniej ja ich tak nie nazywam. Owszem niektóre są niskokaloryczne albo prawie ich nie mają ale nie jest to moją domeną. Nigdy nie używam oleju ( pierwszy pkt. na mojej kuchennej liście zakazów ), zawsze jest to oliwa-dlaczego wyjaśnię w innym poście.
Kolejną ważną rzeczą w mojej kuchni są przyprawy- na ile to możliwe zawsze powinny być świeże ( można kupić np. w Auchan w doniczkach-ja zaopatruje się w swoim ogródku ).
To by było na tyle jak na początek :)


Mam nadzieje że moje rady i przepisy pomogą Ci w kuchennych podbojach :)